Jak się robi paszteciki szczecińskie
Przepis na pyszne paszteciki szczecińskie z grzybowym nadzieniem w drożdżowym cieście. Paszteciki to kultowe danie, które przetrwało od PRL-u. Gdzie kupić paszteciki szczecińskie? Pewnie najlepiej w Szczecinie 😉 ale poważnie mówiąc, w handlu można spotkać mrożone paszteciki szczecińskie. Jak zrobić pyszne paszteciki szczecińskie?
Pasztecik szczeciński historia
Przepis na paszteciki to kreatywność pewnej Pani ze Szczecina, która wykorzystała maszynę i jak na tamte czasy możliwość produktów. Nie było tego wiele, pieczarki i ciasto drożdżowe. Paszteciki szczecińskie do dziś są tam robione i rozsławione na cały kraj, a może i świat. Dla jednych to tradycja i historia, dla innych nowość. Tak czy inaczej warto spróbować tego szczecińskiego przysmaku. Kilka słów na temat. Chrupiące, delikatne paszteciki z grzybowym nadzieniem. Proste ciasto drożdżowe bez wyrabiania, do tego pyszny farsz. Najlepiej smakują z keczupem, choć można też podać z czerwonym barszczem. Jak zrobić paszteciki szczecińskie?
Pyszne paszteciki z pieczarkami
0,5 kg pieczarek
duża cebula
masło
łyżka majeranku
łyżka pieprzu ziołowego
sól i pieprz do smaku
Ciasto:
250 g mąki
15 g drożdży
180 mil wody
3 łyżki oleju
łyżeczka suszonego czosnku
0,5 łyżeczki cukru
po 0,5 łyżeczki soli i pieprzu
Oraz:
olej do smażenia
ręczniki papierowe
Pyszne paszteciki szczecińskie jak zrobić
Mąkę przesiewamy do miski.
W letniej wodzie rozprowadzamy cukier, 3 łyżki mąki
i odstawiamy aby zaczęło pracować.
Do reszty mąki dodajemy pozostałe składniki ,
dokładnie mieszamy.
Pieczarki ścieramy na tarce o dużych oczkach,
smażymy na maśle razem z cebulą.
Po około 20 minutach dodajemy przyprawy,
gasimy palnik aby ostygło.
Pracujące drożdże wlewamy do mąki, zostawiamy
dwie łyżki zaczynu i dodajemy do przestudzonych pieczarek.
Dzięki temu, farsz też urośnie i nie będzie pustych
przestrzeni w środku.
Ciasto dokładnie mieszamy łyżką i jak nie widać mąki,
odstawiamy pod przykryciem do wyrośnięcia.
Gdy podwoi objętość, wykładamy na stolnicę,
oprószamy mąką i dosłownie trzy razy przegniatamy.
Dzielimy na pół i wałkujemy na ( grubość 3 mm) placek, kroimy na paski,
układamy farsz, rolujemy, kroimy i zlepiamy brzegi.
Układamy łączeniem do spodu , zostawiamy do ponownego wyrośnięcia.
Po około 20 minutach smażymy na złoty kolor.
Są bardzo smaczne, delikatne i najlepsze z keczupem. 😋
Smacznego 😊
Brak komentarzy