Ciasto metrowiec z kremem kokosowym
Postanowiłam lekko zaszaleć i zrobić mocny kokosowy metrowiec, tak naprawdę nie w dwóch, ale trzech smakach. A na koniec złota rada jak uratować zwarzony krem? Stary przepis na metrowiec to jasne i ciemne ciasto z kremem budyniowym lub grysikowym. Ja do tego starego przepisu wniosłam odrobinę nowoczesności i zrobiłam placek metrowiec kokosowy.
Stary przepis na metrowiec
Nie wiem jak u Was, ale u mnie w domu przepis na metrowiec zawierał ciasto z mąki krupczatki. Czy to był stary przepis? Na pewno ma ponad 30 lat, a więc jak nic jest to stary metrowiec i metrowiec z przepisu Babci. A ja do tego starego przepisu wniosłam odrobinę nowości, kokos. 😊
Zapraszam 🙂
Kokosowy metrowiec przepis
Ciasto jasne
mąka pszenna tortowa 1,5 szklanki
cukier 1/3 szklanki
jajka 4 sztuki
woda ciepła 5 łyżek
sok pomarańczowy 3 łyżki
olej 8 łyżek
proszek do pieczenia 1,5 łyżeczki
Ciasto ciemne
mąka pszenna tortowa 1,5 szklanki ( bez 2 łyżek)
jajka 4 sztuki
kakao 2 łyżki
cukier 1/3 szklanki
ciepła woda 8 łyżek
olej łyżek
proszek do pieczenia 1,5 łyżeczki
Krem do metrowca z kokosem
mleko 1 litr
mąka pszenna uniwersalna 5 łyżek
jajka 4 żółtka
cukier 5 – 6 łyżek
wiórki kokosowe 100 g
masło 250 – 300 g
Orzechy do dekoracji opcjonalnie
Przepis na metrowiec z 8 jaj
Wszystkie składniki na kokosowy metrowiec powinny mieć temperaturę pokojową.
Szklanka 250 ml, blaszka 30 x 11 cm lub zbliżonego rozmiaru. Dobrze jeżeli masz dwie takie same wąskie blaszki, jeżeli masz jedną zacznij przygotowanie od jasnego ciasta, a później ciemne. Dzięki temu oszczędzisz sobie zmywania. Wiesz… po jasnym ciemne można zrobić, w drugą stronę kiepsko to wyjdzie. 😉
Spód blaszki wyłóż papierem do pieczenia lub posmaruj tłuszczem i oprósz mąką, boki pozostaw suche. Jak mówią cukiernicy, aby ciasto mogło się wspinać, a nie ślizgać.
Do miski wbij jajka, dodaj cukier i miksuj aż masa zbieleje. Następnie dodaj olej, sok oraz wodę, chwilę zamieszaj i odłóż mikser. Jeżeli nie chcesz soku, zamień go na wodę.
Białe suche składniki wymieszaj razem. Dodaj do masy jajecznej, a następnie delikatnie wymieszaj łopatką lub miotełką. Świetnie się sprawdza, brudny już trzepak od miksera.
Przelej ciasto do foremki, wstaw do nagrzanego piekarnika około 180 stopni, półka niżej niż środek ( góra – dół ) i piecz około 40 minut lub do suchego patyczka. Wyjmij ciasto z piekarnika, gdy lekko ostygnie, wyjmij z formy na deskę lub kratkę aby całkowicie ostygło.
Ciasto ciemne przygotowuje się tak samo jak jasne i tak samo piecze. Jednak nim połączysz suche składniki z odmierzonej już mąki odłóż 2 łyżki, a w to miejsce daj kakao. Dzięki temu ciasta na metrowiec będą takiej samej wysokości. Jeżeli mąki będzie tyle samo co na białe plus kakao, ciasto będzie wyższe i bardziej zbite. Moje wyszło dość ciemne ponieważ dałam 1 łyżkę czarnego kakao.
Ciasto pieczemy tak samo i gotowe również studzimy.
Ciasto stygnie, a teraz czas na budyń.
W połowie zimnego mleka rozprowadź mąkę, jajka i cukier. Drugą połowę zagotuj. Do gotującego się mleka wlej mieszankę z jajek i mąki, energicznie wymieszaj, a następnie wsyp połowę wiórek kokosowych. Gdy się zagotuje, zdejmij z gazu, przykryj folią aby się nie zrobił kożuch i odstaw do ostygnięcie. Bez lodówki.
Stary przepis na metrowiec jak już wspominałam był ( w moim domu) z mąki krupczatki i kremem z kaszy manny. Nie ukrywam, że lubię bawić się przepisami i je modernizować tak też jest i było z przepisem na placek metrowiec.
Budyń w temperaturze pokojowej rozbij mikserem, a następnie dodawaj po łyżce miękkiego masła. Miksuj aż do wyczerpania masła, na koniec dodaj resztę wiórek i razem wymieszaj. Spróbuj pod względem słodyczy, jeżeli mało bo lubisz bardziej słodkie kremy, dodaj 1 – 2 łyżki cukru pudru.
Zimne ciasto pokrój na około 1,5 cm kromki. Każdą kromkę raz jasną, raz ciemną smaruj warstwą kremu i składaj kolorowy wagonik. Z tych proporcji najlepiej złożyć dwa placki metrowca, a jak chcesz możesz i trzy. Nad krótszymi lepiej zapanować niż nad długimi.
Brzegi i górę wyrównaj kremem, możesz polać polewą i posypać orzechami lub wiórkami. Choć równie dobrze możesz oprószyć tylko wiórkami w końcu to kokosowy metrowiec. 😊
Ciasto można podawać zaraz po przygotowaniu, choć najlepiej smakuje gdy chwilę odpocznie w lodówce a smaki sobą najdą. Wtedy kroimy pod skosem, każda porcja ciasta wygląda inaczej. Czym chcesz mieć więcej pasków to kąt krojenia mysi być większy.
Śmiało można powiedzieć, że to egzotyczny metrowiec. Kokos, kakao i ten sok pomarańczowy. Po prostu pycha , co tu dużo pisać. 😋
A teraz jak uratować zwarzony krem.
Jeżeli Ci się przytrafi, nie przejmuj się najlepszym się zdarza. Bez znaczenia czy to krem budyniowy, maślany, karpatkowy jeżeli się zepsuje zrób tak. Dodaj do kremu 50 – 70 g wiórków kokosowych i plus – minus szklankę mleka w proszku. Wymieszaj to razem łopatką, jeżeli kremu jest dużo , dodaj więcej. Bez podgrzewania, bez żmudnego miksowania. Kokos zaburzy strukturę kremu, a mleko zagęści. I krem jest pyszniutki.
Spokojnie, krem nadaje się do spożycia, jest jak najbardziej ok. Nikt się po nim nie pochoruje. A Ty idź w zaparte, że taki właśnie miał być i żadnych kłopotów nie było. Sama tak czasem robię. 😉
Jeżeli lubisz ciasta z kokosem wejdź i zobacz: kokosowa góra lodowa, ciasteczka kokosanki z 3 składników, oraz ciasto kokosowe na biszkopcie. Powodzenia i Do Miłego 👋