Grzyby marynowane w zalewie miodowej

Grzyby marynowane w zalewie miodowej

Grzyby marynowane w zalewie miodowej nie za słodkie i nie za kwaśne. Pierwszy raz grzyby marynowane  w zalewie miodowej, spotkałam się u znajomych. Grzybki wyglądały bardzo ładnie, jasne, zwarte,  mój ideał. A pachniały jeszcze lepiej, normalnie fantazja smaków. Lekko kwaśne, a zarazem ze słodką nutą, ale to na pewno nie był zwykły cukier. Może cukier brzozowy? Pytania się mnożyły, a gospodyni nie chciała zdradzić sekretu. W końcu się dowiedziałam miód! To taki wynalazek? 😮

Zdobyłam przepis i ja postanowiłam zrobić. Niby klasyczne grzyby, a jednak trochę inny zestaw. Moje zapachy,  a więc postaram się  odtworzyć jak najlepiej te słodko słone przysmaki. Mam nadzieję, że będą podobnie smakować  jak u moich znajomych.😋

Grzyby marynowane w zalewie miodowej

1 kg obranych grzybów

2 l wody

2 płaskie łyżki soli

Zalewa:

0,5 l wody

120 mil octu 10%

szczypta soli

1 łyżeczka gorczycy

2 liście laurowe 

1 łyżeczka kulek pieprzu

Oraz:

czyste słoiki

1 płaska łyżeczka miodu na słoik

Grzyby marynowane w zalewie miodowej

W dużym garnku doprowadzamy do wrzenia wodę, solimy. Wrzucamy grzyby i wolno gotujemy 10 minut.

 

Osobno zagotowujemy składniki na zalewę, gotujemy pod przykryciem 5 minut.

Jeśli ktoś nie lubi zbyt kwaśnych grzybów może dać octu mniej. To kwestia smaku, ale należy pamiętać, że nie może być zbyt delikatne, ponieważ dojdzie do tego jeszcze miód.

Grzyby odcedzamy. Do każdego słoiczka ( u mnie 315 mil) dajemy łyżeczkę miodu, do połowy wlewamy marynaty i mieszamy aby miód się rozpuścił.

Wkładamy grzyby, uzupełniamy do pełna zalewą.

Mocno zakręcamy, obracamy do góry dnem, przykrywamy ręcznikiem, kocem co tam kto ma, aby za szybko nie ostygły.

Smacznego 😊

 

Inne przepisy na grzyby —–> TU