Fuszer – przepis
Fuszer, a jak kto woli prażucha ziemniaczana czyli kluchy ze skwarkami i podsmażaną cebulką. Bardzo lubił to danie mój Tato, a wraz z nim i ja. Fuszer to takie proste, swojskie jadło, wywodzące się z kuchni regionalnej. Jak się robi fuszer, prażuchy kluchy ziemniaczane? U mnie w domu fuszer / fusier obowiązkowo był podawany z zalewajką (przepis niebawem na blogu). Już w czasie blogowania, gdy zaczęłam się zagłębiać w przeróżne archiwa, dowiedziałam się, że na Śląsku jest także znany pod nazwą…. kluchy połom bite, a w świętokrzyskim prazoki.
Przepisy regionalne zazwyczaj wzbudzają wiele kontrowersji. Są to czasem nazwy niecenzuralne, specjalnie ich nie wymieniam abym od zwierzchności ( AdSense ) nie dostać czerwonego komunikatu. 😁 Pewnie w tym przypadku, tak samo jak było z ciapkapustą, posypie się lawina krytyki. A to że nazwa nie taka, a to nie tak się podaje, albo inaczej się robi. Jakoś niektórym ciężko przychodzi pogodzenie się z tym, że ich ”rodzinna tradycyjna” potrawa może inaczej się nazywać lub być inaczej podawana. W myśl słów…tradycje są święte, pod warunkiem że są nasze. 😉
Zapraszam na przepis. 🙂
Fuszer – przepis
0,5 kg ziemniaków
50 g mąki
kawałek słoniny
1 mała cebula
sól
Fuszer – przepis jak zrobić
Proporcja ziemniaków do mąki jest 10/1. Mąki używa się różnej, pszennej, ziemniaczanej, gryczane, żytniej chlebowej. Dawniej gospodynie korzystały z tego co akurat miały. Ja używam ziemniaczanej, ponieważ ten zestaw najlepiej mi smakuje.
Obrane ziemniaki kroimy w kostkę ( skraca czas gotowania) zalewamy wodą i gotujemy do miękkości.
Z ugotowanych ziemniaków odlewamy sobie do kubeczka około 1/3 szklanki wody, resztę wylewamy. Odlaną wodę wlewamy do ziemniaków, lekko solimy całość ( około 1/3 łyżeczki) posypujemy mąką, przykrywamy pokrywką i odstawiamy na 5 minut. Chodzi o to aby mąka straciła surowiczny posmak (zaparzyła sią).
Następnie za pomocą tłuczka do ziemniaków ( najlepszy jest druciany wężyk) wyrabiamy całość na gładką masę. Robimy to tak długo, aż klucha zacznie odchodzić od tłuczka. Już bez palnika i dogotowywania.
Podajemy zaraz po przygotowaniu ze skwarkami i rumianą cebulką. Wersja bardzie luksusowa była podawana z podsmażaną kiełbasą lub gulaszem czy sosem mięsnym.
Tak na marginesie dodam, że kiedyś fuszer był podawany na weselach. A gdy był bogato okraszony i posypany skwarkami był to przejaw luksusu i dowód na to, że panna młoda pochodzi z nie byle jakiej rodziny.
Zapraszam na inne potrawy kuchni regionalnych.
Źródło
6 komentarzy
Smak z mego dziecinstwa. Moj tato robil ja idealnie. Dziekuje za podroz w czasie.
U mnie Babcia robiła takie które najbardziej lubiłam. A lubiłam idealnie wyrobioną masę bez grudek ziemniaków. 😊
Smaki dzieciństwa, pochodzę ze śląska. Ostatnio z tydz temu mówiłam mamie przez telef. ze zjadłabym fuszer 🙂
U mnie też. I gdy czasem ktoś nie rozumie mojego zachwytu do potrawy mówię…na tym trzeba wyrosnąć, żeby to czuć. 😊
Dopiero po długich poszukiwaniach znalazłam potrawę o której nikt nie słyszał a je się ją u mnie w domu. A co najdziwniejsze u mnie nazywa się FUSIER 😀 XD. Nie wiem dlaczego. Dodatkowo moja mama inaczej to wykonuje . jak ziemniaki się zaparzą, a skwarki na patelni wytopią i cebula zeszkli to wtedy przekłada ziemniaki na patelnię i wszystko jeszcze smaży 5-10 min. Uwielbiam z zimnym mlekiem <3
To już chyba taka mieszanina z różnych regionów. Gdzie fuszer vel prażuchę ziemniaczaną nazywa się dziady, które się właśnie przesmaża na patelni. Ja wyrosłam na takich świeżych z zalewajką lub zupą ogórkową podawanych. 😊